DIY: Girlanda Świąteczna - czyli Arcydzieło 3 i 5 latka :)

To była zupełnie nieplanowana girlanda.
No! oczywiście tylko do czasu kiedy została zaplanowana ;)..

W każdym razie - natchnienie przyszło gdy robiłam choinkę dla Jurka do przedszkola.
Chłopcy - średniaki - na przedszkolnych jasełkach mieli być przyozdobieni choinkami :)
.. więc choinkę trzeba było zrobić :)

Zdjęcie wyszło jakości niemal fatalnej, ale miało prawo - bo trzęsły mi się ręce, kolana i serducho..
Bo Dwaj Tacy Najważniejsi recytowali razem trzymając się za rączki :)..

:*  :*

Wynegocjowałam z Jureczkiem, że z jego choinki zrobimy ozdobę na ścianę..
- Mamo, ale pod warunkiem, że będę mógł Ci pomóc??..
- Tak
Na co Groszek:
- Januszek też?
- Pewnie, że też!!..

'Wszyscy gotowi!? Można zaczynać?..' Zatem do dzieła :)..

1.  Z pianki pod panele wycięłam potrzebne kształty - metodą - na oko :)
Nie używałam żadnych szablonów - cięłam od ręki - żeby wyszło niesymetrycznie.
Bo diabeł tkwi w szczegółach - i czasem 'koślawo' dodaje największego uroku  :)..

Choinka Jurka była idealnie równa i symetryczna - i to ta miała być centrum dekoracji.

2. Wycięte kształty włożyłam między dwie warstwy materiału. W maszynie zmieniłam stopkę na taką
do wszywania zamków ( chyba ;).. ) i szyłam po prawej stronie materiału dokładnie wzdłuż brzegów.

Rzut okiem na choinki obszyte w tkaninie ..
/Jak dla mnie super motyw - zapamiętam, żeby go gdzieś powtórzyć ;).. /

3. Każdy motyw wycięłam zachowując ok 5mm odległości od szewków

4. Czas na nieocenioną pomoc dzieciaków :) czyli ozdabianie choinek.

Używaliśmy kolorowych farbek do tkanin, ołówków - a ściśle mówiąc gumek na ołówkach oraz szerokich i wąskich słomek.
Słomki i gumki od ołówków służyły nam jako stempelki. Jedna gumka została cała - a z innych powycinałam ostrożnie skalpelem - księżyc, gwiazdkę i małe kółeczko.

Pracą podzieliliśmy się tak, że Jerzyk ozdabiał swoją dużą choinkę, Januszek za to wybrał sobie dwie małe choinki, a dla mnie została najmniejsza choinka i dwa serduszka.

Pomalowane i lekko przeschnięte zdobiliśmy lakierem ze złotym brokatem..

Przydzielone dla mnie serduszka przewiązałam lnianym sznurkiem i klejem na gorąco przykleiłam kilka błyszczących malutkich ozdób.
Do każdej choinki wybraliśmy i przymocowaliśmy gwiazdkę na czubku i klejem na gorąco doczepiliśmy lniany sznurek do powieszenia..


Patrzcie cośmy 'zmalowali' ;)..

Duża choinka Jureczka..

Dwie choinki Januszka..

I ozdoby zrobione przeze mnie..

5. Wszystkie ozdoby przywiązaliśmy do głównego sznurka (ten stanowi bardzo luźno upleciony warkoczyk), a miejsca łączeń przewiązaliśmy kokardkami.


Całość zmieniło najbardziej nieustawną - w najpiękniejszą ścianę w naszym pokoju :)

PS.
Zamiast pianki pod panele możecie użyć starej cienkiej karimaty czy zwykłej tektury..
Nie musicie mieć maszyny - kilka niezbyt długich odcinków spokojnie obszyjecie ręcznie - nawet najprostszą fastrygą..
Jeśli nie chce Wam się rzeźbić w gumkach na ołówkach - użyjcie całych gumek lub malujcie paluchami..
Lakier z brokatem wcale nie jest obowiązkowy..
Zamiast kleju na gorąco sznurki możecie po prostu podoszywać..
Jesli nie macie gdzie powiesić girlandy - tym łatwiej - zróbcie tym sposobem choinki, serduszka czy gwiazdki i powieście je na choince :)

Nie migajcie się!!


Pamiętajcie, że w Święta najważniejszy jest czas jaki możecie poświęcić dzieciakom!! (zwłaszcza jeśli macie go deficyt w tygodniu)
Pomyślcie - że możecie zatrzymać kilka cudownych chwil w ozdobie, którą co roku zawiesicie razem z dzieciakami na ścianie czy na drzewku świątecznym!!

To naprawdę super zabawa!!! :) :)

Powodzenia!!!

* * *

EDYCJA na żądanie ;)

Mąż przeczytał post i stwierdził, że nie podoba mu się jedna rzecz - nie ma nic o nim!!..

Już jest!!

MISIOWI PODOBAŁO SIĘ KIEDY WRÓCIŁ Z PRACY :)
:p