piątek, 6 czerwca 2014

DIY - spodnie z obniżonym krokiem - podejście pierwsze..

Szycie ubrań zdecydowanie nie sprawia mi takiej frajdy jak tworzenie tego wszystkiego czym dzielę się z Wami na blogu. Ale - między nami mówiąc ;) 'pękam z dumy' kiedy moi chłopcy wybierają do założenia spodnie, które mamusia uszyła! :)

Zapotrzebowanie na 'wygodne' spodnie wzrosło kiedy Jurek zaczął chodzić do przedszkola.
Wtedy postanowiłam, że spróbuję sama uszyć spodnie 'dresowe'..
Generalnie okazało się to prostsze niż myślałam.. :)
Dzianina dresowa, gumka w pasie - różne szerokości nogawek i rożne konfiguracje kieszonek..

Nawet jednego razu - pewną niechcianą Pawlutową bluzę przerobiłam na dwie pary spodni dla chłopaków..

O dziwo(!) wszystkie te spodnie cały czas całkiem nieźle się trzymają..

Założenie zawsze było jedno - spodnie do przedszkola muszą być mega wygodne!
Oczywiście na ową wygodę składa się wiele czynników.
Dotychczas myślałam, że to przede wszystkim rodzaj tkaniny i krój spodni..
ALE(!) ostatnio dowiedziałam się od mojego Rycerzyka że największy wpływ na wygodę ma kolor (!!)..  - Mamo, w końcu wszystko co niebieskie jest wygodniejsze niż inne.. ;)
/tu szczególnie jego ulubione niebieskie skarpety z samolotami ;) /

Z kolei od jakiegoś czasu 'chodziły' mi po głowie spodnie z obniżonym krokiem - tu egoistycznie mam na myśli siebie :D.. Ale zanim zaryzykuję TYLE materiału - postanowiłam, że  popróbuję szyjąc spodnie dla moich chłopaków. Niepewna efektu - postanowiłam, że zanim zabiorę się za niebieskie - zrobię wersje testowe - z ciemnozielonej dresówki - która już długo (w ukryciu) czekała na swoją kolej ;)



Uszycie okazało się 'pikusiem' w porównaniu z namówieniem chłopców do pozowania ;)

Uchwycić ich razem trudno - bo co najmniej jeden wychodzi jakiś 'niewyraźny' ;)


Jerzyka to jeszcze na chwilkę uda się zatrzymać.. klik..


i klik.. tu - z uciekającym Groszkiem w tle ;)


.. natomiast Januszek..
hmm.. jak to - stać i nic nie robić przez chwilę ? ;)..




.. nie ma takiej opcji!! :)))



Mamo - na placu zabaw szalejemy - a nie pozujemy ;)..


Sądząc po tym co wyrabiali - nie ma dla tych 'portek' rzeczy niemożliwych!!..
Jak dla mnie - super ! :)
Choć już wiem - że kolejne spróbuję uszyć z kieszonkami, a przynajmniej tą wersję dla mnie :)..




Teraz oto mój pierwszy tutorial.. czyli 'krok po kroku' w temacie:

Jak uszyć spodnie z obniżonym krokiem/ alladynki/ szarawary ?

Mój przepis jest naprawdę prosty :)

- rozkładamy na podłodze złożoną na pół tkaninę..
- 'kładziemy' na niej osobę, dla której szyjemy spodnie -tak by pod tą osobą znajdowała się tkanina - minimum w obszarze takim, jaki zajmowałyby spodnie gdyby ta osoba miała je na sobie..
- teraz najtrudniejsze - zamykamy na chwilkę oczy - by dokładnie wyobrazić sobie gdzie i ile objętości chcemy uzyskać.. pamiętajmy, że spodnie mają mieć obniżony krok i jednocześnie muszą być w tym miejscu odpowiednio szerokie, pamiętajmy też o grawitacji (zastanówmy się co stanie się z poziomym wykrojem kiedy zamieni się on w spodnie - zwykle noszone w 'pionie' ;).. ) ..
- otwieramy oczy i rysujemy linie: od oczekiwanej wysokości w pasie, potem w dół (przy odpowiedniej odległości od nogi), aż do miejsca gdzie ma się kończyć nogawka..
to samo od wewnętrznej strony nogi - od połowy kroku (którego wysokość sobie odpowiednio wyznaczamy) aż do końca nogawki..
- modelowi pozwalamy wstać..
- brawo! właśnie zrobiliśmy połowę wykroju:)..
- teraz tkaninę składamy wzdłuż osi 'pępek - środek kroku (cały czas wspomagamy się wyobraźnią;)..)..
- wycinamy po liniach lub zachowując około 1 cm odstępu..
Jeśli mnie dobrze zrozumieliście to powinniście po wycięciu uzyskać niejako przód i tył spodni..
uff!!..
- teraz najprostsze: składamy odpowiednio te dwa kawałki i szyjemy wzdłuż brzegów..
dodatkowo z kawałka tkaniny wycinamy długi prostokąt, który po odpowiednim dopasowaniu będzie tunelem do gumki w pasie.. Ja jeszcze dodatkowo pogłębiłam wycięcie w pasie z przodu spodni - żeby ładniej się układały.. doszywamy tunel na gumkę, wciągamy gumkę, zaszywamy otwór po wciągnięciu gumki..
- dajemy modelowi do przymiarki..
- wyznaczamy długość nogawek.. zaznaczamy - kreską lub szpilką.. podszywamy nogawki na żądanej długości..
- na wszelki wypadek jeszcze jedna przymiarka..
- jeśli jest OK - to prasujemy - nie na modelu oczywiście;) ..
już GOTOWE!!
uff!! :)

Pewnie fachowcy złapali się za glowę.. ;) - ale ja jestem tylko prostym chemikiem.. - a spodnie 'wyszły' naprawdę całkiem fajne :D!

4 komentarze :

  1. Spodnie i modele extra :D opis czarna magia, ale najważniejsze są efekty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :).. nad opisem postaram się popracować - jeszcze bardziej..;)

      Usuń
  2. OJ tam ja zrozumiałam ,u chyba też takie uszyje ,tylko czy mój model wylezy na tej podłodze na przyszłość zrob zdjęcie wykroju ,żeby Ci co dla nich czarna magia zrozumieli babcia Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OK! postaram się zrobić wykrój, a nie kreślić bezpośrednio po tkaninie :).. albo po prostu zrobię zdjęcie tego co wyrysowałam na materiale :)
      PS. ciesze się, że Fachowiec zrozumiał :)

      Usuń

UWAGA ! ! ! ..
tu oto jest możliwość pozostawienia komentarza ;)
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami i/lub uwagami.