Doskonale rozumiem mamy, które poszukując obturatora kładą nacisk na konkretne kolory i/lub motywy dekoracyjne - dokładnie takie, które ich pociechy lubią najbardziej..
Sama - w takiej sytuacji - pewnie też na obturatorze umieściłabym wszystko - żeby tylko dziecko chciało go nosić :) ..
..tzn. nie do końca wiem jak umieściłabym tam straż pożarną - bo ostatnio od Groszka przede wszystkim o tym słyszę, ale skoro potrzeba jest matką wynalazków - to pewnie coś bym 'zapotrzebowała' ;)
Tym razem obruratory - w kolorystyce bardzo dziewczęcej.
Pierwszy - zgodnie z zamówieniem: wierzch z filcu, kolorystyka - dla dziewczynki, motyw dowolny.
Na sam obturator wybrałam filc - żywo zielony. Przecięłam go różowym pasem z żółtą wstawką,
na środku której umieściłam różową - całkiem niemałą kokardkę.
Warstwę spodnią zrobiłam z bardzo delikatnego sztruksu w odcieniu kremowo zielonym:
Dookoła obszyłam żółtą nitką - tak, żeby otrzymać wyraźnie zaznaczony ścieg.
Wyszło - dziewczyńsko, wesoło, letnio i neonowo ;)
Drugi - zgodnie ze wskazówkami miał być 'różowy - dużo różowego' i też miał być z filcu :)..
Wybrałam dwa odcienie różowego ..ale żeby nie było za różowo - na głównym pasku 'rozsypałam' różnej wielkości kolorowe kółeczka :)
Tu podobnie - warstwę spodnią zrobiłam z delikatnego sztruksu:
Tym razem - ścieg okalający obturator - musiał być różowy ;)..
.. a jakby różowego było mało.. to jeszcze zamykana na suwak - różowa kieszonka :)
To taka NOWOŚĆ!.. Pomyślałam sobie, że obturator powienien mieć swoje miejsce.. zamiast 'latać' luźno po kieszeniach czy torebkach.. Będzie go łatwiej znaleźć, trudniej zgubić ;) i myślę, że nawet filc
w schowanku zachowa zdecydowanie dłużej swoje walory estetyczne.
Kilka szczegółów 'technicznych'.
Najtrudniejsze - w zrobieniu porządnego obturatora - jest nadanie odpowiedniego i trwałego kształtu.
Chodzi o to, żeby przysłonka maksymalnie przylegała do okolic oka - a jednocześnie była wypukła tak bardzo, by zasłonięte oko miało możliwość swobodnego mrugania.
Mówiąc obrazowo - prawidłowe wyprofilowanie obturatora ma być zbliżone do kształtu jaki tworzy lekko przymknięta dłoń - gdy chcemy utrzymać w niej wodę.
Dodatkowo jeszcze w każdym obturatorze na przodzie doszyłam kwiatkowy guzik i oczko z cienkiej gumki. Ma to służyć przymocowaniu obturatora do okularków i zapewnić komfortowe użytkowanie. Obturator nie przesuwa się - jest niejako przytwierdzony do okularków.
PS. Jeszcze tylko 'ciekawostka' z moich blogowych statystyk.
Nie wiem czy zauważyliście, ale mój poprzedni post w temacie obturatorów: Obturator - wersja 3.0
jest najczęściej wyświetlanym postem ze wszystkich, które do tej pory umieściłam na blogu (!?).. :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
UWAGA ! ! ! ..
tu oto jest możliwość pozostawienia komentarza ;)
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami i/lub uwagami.