środa, 29 stycznia 2014

Na początek - od początku.. czyli salafkowa geneza !

- Po co to komu?...
- a no bo cieszy :)!
Cieszy - bo to ogromna radość
i satysfakcja jeśli z Twoich rąk i spod Twojej igły wychodzi dokładnie
to co wymyśli głowa:)


Salafka - to wyjątkowe i niebanalne przytulanki, dekoracje, upominki i różne 'przydasie' - ale zawsze handmade!

Kiedyś - jak zaczynałam studia - powiedziano nam, że wszystko dookoła to chemia(!) i oczywiście nadal się z tym faktem zgadzam..
Teraz odkryłam coś jeszcze - prawie wszystko dookoła da się uszyć lub jakoś inaczej 'zhendmejdować' (!!!)..

I jeszcze jedna ważna kwestia!
Wszystko zaczęło się od malutkiej lAleczki ..
Ciocia bardzo chciała zrobić coś dla swojej kochanej siostrzenicy sama..
myślała ciocia i myślała, aż wpadła na pomysł, że uszyje dla Ali laleczkę!
Ale, że maszyna była dla cioci prawie nieznanym- to zrobiła ciocia próbę -i wyszedł Aniołek.
I tak zerka na moje szyciowe poczynania mój Anioł Pracy, a dla Maleńkiej 'uszył się' Aniołek Ali:)
I tak wszystko się pomieszało - Ala ma Aniołka, a ciocia ma kota - tzn bzika na punkcie szycia!!





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

UWAGA ! ! ! ..
tu oto jest możliwość pozostawienia komentarza ;)
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami i/lub uwagami.