czwartek, 11 września 2014

KOT - niby poduszka


To nie jest zwykły kot..
to nie jest zabawka..
to nie jest przytulanka..
to nawet nie jest poduszka!

To jest kot - PAN KOT !! ;)





Z kotami to mam tak - że ich nie nie lubię!..
One chodzą własnymi ścieżkami - ja trochę też - i raczej w drogę sobie nie wchodzimy ;)..
 Ale tworzyć kota i zmierzyć się z tym, żeby choć spróbować oddać koci charakter - to mega wyzwanie i  sama przyjemność.



Każdy kot to ponoć indywidualność - a ten to już na pewno koci unikat :)..

Z reguły jest uparty...  'albo po jego - albo wcale'.. (!)
..ale czasem dosłownie łapki mu opadają... ;)



Innym razem śmieje się w ukryciu- albo nawet nie w ukryciu.. (!)
 


Potrafi zrobić TEN znany gest ;)..



Czasem przeciera oczy ze 'zmęczenia'..



 ..  potem odwraca się i idzie w swoja stronę..



.. a wieczorową porą - kiedy już myślisz, że poszedł spać - to on w muchę i na imprezę ;)..




PS.1
Wyzwanie to było nie lada - bo to prezent na 30-te urodziny i to w dodatku dla kogoś kto koty uwielbia.
 
PS.2
Jest ze sztruksu w brudnoróżowym kolorze. Wąsy i rzęsy ma wyszyte. Powieki, pyszczek i nos naszyte z wąskich kawałeczków niestrzępiącego się materiału. Każda z kropek między wąsami to przyszyty malutki czarny szklany koralik.
Nie licząc ogona - ma dobrze ponad pół metra wysokości.. więc to naprawdę kawał kota :) 

PS.3
Uwielbiam kiedy  niemożliwe staje się możliwe, (..) bo co się nie da - jak się da! ;)


2 komentarze :

UWAGA ! ! ! ..
tu oto jest możliwość pozostawienia komentarza ;)
Będzie mi bardzo miło jeśli podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami i/lub uwagami.